12 września wybralismy się do Zielonej Góry na grzybobranie. Przy okazji grzybobrania zaliczyliśmy winobranie na ogródku u Jadzi – zielonogórzanki. W drodze powrotnej oczywiście nie omieszkaliśmy wstąpić na słynne lody w Szamotułach. Niedziela bez rowerów, ale spędzona całkiem przyjemnie.